Ekspozycja na HCV

Szanowni Czytelnicy!

Niniejszy artykuł napisałem z myślą o tych, którzy często do mnie dzwonią w obawie o siebie i o swoich bliskich (np. dzieci pod opieką babć i dziadków zakażonych HCV), z myślą o tych, którzy są zaniepokojeni często z błahego powodu, którym nie jest ekspozycja na wirus HCV.

Mam nadzieję, że ten krótki, dosadny materiał pomoże Państwu zrozumieć co niesie, a co nie niesie zagrożenia zakażeniem HCV. Czym jest, a czym nie jest ekspozycja.

Kolory oznaczeń powinny być pomocne.

Zielony – nie ma ekspozycji, nie musimy się badać

Żółty – być może jest jakieś ryzyko, ale jest to sprawa wątpliwa, błaha, zbadajmy się kiedyś, przy okazji wykonywania innych badań krwi

Czerwony – jest ryzyko, mamy do czynienia z ekspozycją na HCV, powinniśmy się przebadać

Wszyscy jesteśmy narażeni na zakażenie HCV, które głównie ma miejsce w placówkach ochrony zdrowia. Zbyt częste badania – kuriozalnie mogą wpłynąć na zwiększone ryzyko zakażenia, więc Ci, którzy mają częsty kontakt ze „służbą zdrowia” po prostu niech badają się okresowo na obecność antyHCV, np. raz w roku. Bez sensu jest wykonywać oznaczenia antyHCV po każdej wizycie u stomatologa, czy po każdym zastrzyku. Najmniejszego sensu nie ma wykonywanie badania po każdej wizycie u fryzjera, czy kosmetyczki (a i takich spanikowanych ludzi spotykałem w życiu). Nie popadajmy w paranoję…



Ekspozycją na wirus HCV nazwać możemy każdą sytuację, w której zakażona krew, albo substancja ją zawierająca dostanie się do krwiobiegu osoby zdrowej. 

Wirus HCV przenosi się wyłącznie poprzez krew, płyny fizjologiczne, które ją zawierają (mocz przy krwiomoczu, ślina przy urazach jamy ustnej, wydzielina pochwy podczas krwawienia menstruacyjnego).

Krew.

Kontakt, dotknięcie krwi, w której jest HCV nie niesie za sobą zakażenia, gdy powierzchnia skóry, która ma z taką krwią kontakt nie jest uszkodzona. Takie zdarzenie nie jest ekspozycją. Aby o ekspozycji była mowa powierzchnia skóry musi być uszkodzona (zranienie, skaleczenie, zakłucie, czy choćby zadrapanie) – muszą być tak zwane wrota infekcji.

Drobne zadrapania, lekkie naruszenie naskórka (np. ostrym grzebieniem, pilniczkiem do paznokci) prawdopodobnie nie niosą za sobą ryzyka zakażenia i nie nazywamy ich ekspozycją.

Krew zaschnięta może nadal stanowić ryzyko zakażenia. Wirus potrafi przetrwać poza organizmem człowieka do kilku tygodni.

Niewykluczone jest, że również limfa przenosi HCV.

Tatuaż.

Ekspozycją na HCV nazywamy wykonanie każdego tatuażu, w każdych warunkach, choćby w najlepszym studiu tatuaży.

Wirus HCV nie przenosi się drogą kropelkową – zakażenie poprzez oddychanie jest niemożliwe. Kichanie, chuchanie z bliskiej odległości, całowanie w policzek na przywitanie, nie jest ekspozycją na HCV.

Wirus HCV nie przenosi się drogą pokarmową, więc zakażenie poprzez spożycie wirusa nie będzie skutkowało zakażeniem, także nie jest ekspozycją np. pocałunek (w usta), picie z tej samej butelki, używanie tych samych sztućców, naczyń, talerzy.

Wirus HCV nie przenosi się poprzez kontakty seksualne (ryzyko przeniesienia jest nieprawdopodobne, statystycznie może mieć miejsce w przypadku 1 : 190 000 kontaktów seksualnych, czyli 1 stosunek dziennie przez ok. 534 lata). Nie przenosi się poprzez kontakt heteroseksualny, poprzez stosunki oralne.

Stosunki analne i homoseksualne mężczyzn niosą za sobą zwiększone ryzyko zakażenia (możemy je prawdopodobnie nazwać ekspozycją, gdy nasz partner/partnerka są zakażeni HCV, choć trudno takie ryzyko określić w procentach, czy też w promilach).

Ekspozycją jest :

  1. Zakłucie igłą, kaniulą (venflonem) – używaną u pacjenta HCV RNA dodatniego, wg badań europejskich ryzyko zakażenia po takim zakłuciu wynosi około 3% (a więc 97 ze 100 osób po takim zakłuciu nie zachoruje na przewlekłe WZW C)
  2. Skaleczenie skalpelem lub innym narzędziem chirurgicznym używanym u pacjenta HCV RNA dodatniego
  3. Skaleczenie szkłem, blachą, kamieniem, narzędziem mechanicznym np. w pracy, podczas remontu, w wypadku komunikacyjnym – jeżeli na przedmiotach tych znajduje się krew osoby zakażonej HCV (HCV RNA+)
  4. Udzielanie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych i innych (szczególnie bez użycia jednorazowych rękawiczek)

Ekspozycją może być:

  1. Skaleczenie, zakłucie, zranienie przedmiotem, który mógł zawierać krew osoby zakażonej (będzie to np. znaleziona żyletka, używana igła do iniekcji, inne ostre przedmioty jak np. zakrwawione szkło w parku, czy znalezione podczas przeszukania zatrzymanego przez policję, straż miejską, czy służbę więzienną ostre przedmioty).
  2. Transfuzja krwi lub oddanie honorowo krwi. Chociaż Stacje Krwiodawstwa zaklinają się i „dają głowę” za 100% bezpieczeństwa, my jesteśmy ostrożni i uważamy, ze żadne działanie medyczne nie jest w 100 % bezpieczne w odniesieniu do możliwości zakażenia HCV.

Sanitariaty

Zakażenie poprzez używanie tej samej ubikacji, wanny, kabiny prysznica, a nawet ręcznika (jeśli nie zawiera on krwi osoby zakażonej oraz gdy dotykamy go nie uszkodzoną powierzchnią skóry) jest nieprawdopodobne. Oczywiście nie powinienem nawet wspominać, że do zakażenia dojść nie może w basenach, pływalniach publicznych, w saunie, czy jakuzzi – ale napiszę, tak aby wszystko było jasne. Toalety publiczne – generalna zasada: nie siadać, nie dotykać – ale tam zakazić możemy się wieloma patogenami lecz nie HCV.

Narzędzia higieny osobistej

Użycie czyjegoś pilniczka do paznokci, cążek do do podcinania skórek, szczoteczki do zębów, maszynki do golenia (poza maszynką elektryczną, którą skaleczyć się jest niesposób) – wiążę się z pewnym ryzykiem zakażenia wirusem HCV (w teorii), choć jest ono bardzo, bardzo niewielkie i z naszego doświadczenia (wieloletnia praktyka, obserwacja, relacje setek pacjentów) zachowania takie nie nazywamy ekspozycją.

Fryzjer i Kosmetyczka.

Według nas wizyta u kosmetyczki i u fryzjera niosą za sobą pewne ryzyko zakażenia HCV, jeżeli:

  • nie są przestrzegane obowiązujące zasady bezpieczeństwa pracy zgodne z Ustawą o chorobach zakaźnych (nie jest używany sprzęt jednorazowy, albo narzędzia nie są odpowiednio sterylizowane)
  • dojdzie do jakiegokolwiek wypadku (skaleczenie, zacięcie, jakiekolwiek krwawienie)

Opieka medyczna.

Każdy kontakt z opieką medyczną stanowi ekspozycję na HCV, gdy doszło do:

  • pobrania krwi
  • iniekcji (wykonanie zastrzyku)
  • szycia, opatrywania ran
  • operacji chirurgicznej
  • zabiegu stomatologicznego

Szczególnym ryzykiem zakażenia HCV pozostają:

  • badania i zabiegi endoskopowe
  • dializy


Działanie poekspozycyjne.

W przypadku zaistnienia ekspozycji na HCV nie są stosowane żadne doraźne środki, czy procedury poekspozycyjne. Brak jest szczepionki, brak jest immunoglobuliny. Leczenie w fazie ostrej zakażenia zazwyczaj uważane jest za przesadę, zbytek, gdyż nie ma większych różnic w leczeniu form świeżych zakażeń jak przewlekłych. W ramach NFZ leczeniem przeciwwirusowym obejmuje się jedynie pacjentów z przewlekłym zapaleniem wątroby, a więc takim trwającym (i udokumentowanym w wynikach badań) powyżej 6 miesięcy.

Badanie podstawowe jakie należy wykonać po ekspozycji na HCV to serologiczny test  (przeciwciała skierowane przeciw wirusowi HCV):

antyHCV (koszt ok. 20-35 zł)

Przeciwciała pojawiają się najczęściej około 7-8 tygodni po ekspozycji, my od wielu lat sugerujemy osobom eksponowanym na HCV wykonanie badania:

12 tygodni od ekspozycji

Ewentualnie w 8 i 20 tygodniu po ekspozycji – takie podwójne sprawdzenie ma wiele zalet.

Wykonanie testu HCV RNA jakościowego (plus czy minus?) w celu wykluczenia zakażenia jest działaniem zbędnym. Badanie HCV RNA jakościowe powinno być wykonane dopiero po stwierdzeniu obecności przeciwciał antyHCV. Oczywiście opcja dla bogatych, czy też dla bardzo niecierpliwych (koszt ok. 150-200 zł) :

HCV RNA jakościowe min. 7, a najlepiej 10 dni po ekspozycji

Autor: Jarek Chojnacki – Prezes „Prometeuszy”
Data publikacji: 12.04.2018 rok
Artykuł powstał na podstawie zgromadzonej wiedzy i doświadczeń.